Przy okazji podróży do Francji na 43. Salon de l’Humour de Saint-Just-le-Martel Haute Vienne France, w trakcie samej jazdy samochodem odezwała się jedna z redakcji, z którą współpracuję, z kolejnym zleceniem na ilustrację prasową. Tym razem nie chodziło o karykaturę portretową ale zilustrowanie tekstu ilustracją o charakterze humorystycznym. Problem polegał na tym, że rysunek miał być gotowy, wysłany mailem do redakcji, przed moim powrotem. Jako zawodowy rysownik karykaturzysta materiały plastyczne zawsze wożę ze sobą. Podczas postoju przy autostradzie wykonałem szkic rysunku, wysłałem sfotografowany korzystając z telefonu komórkowego a po jego zatwierdzeniu ilustrację w kolorze wykonałem w hotelu. Rysunek trzeba było zeskanować – skorzystałem gościnnie ze sprzętu na Salon de l’Humour de Saint-Just-le-Martel Haute Vienne France– a potem wysłać mailem do redakcji. Wszystko się udało ale pierwszy raz wykonywałem rysunek satyryczny podczas postoju przy autostradzie. A potem rysowałem karykatury na żywo, na imprezie, podczas 43. Salonu w Saint-Just-le-Martel.
